Polacy bronią tradycji Europy

autor zdjęcia: WojciEch Grzędziński/NIFC

źródło: Rzeczpospolita

Yehuda Prokopowicz jako jeden z trzech Polaków dostał się do trzeciego etapu

Po nie najlepszym starcie w trzecim etapie konkursu Polacy stali się najważniejszymi przedstawicielami Europy.

Zostało ich trzech. Największą chyba niespodziankę sprawił najmłodszy Yehuda Prokopowicz, który dopiero za miesiąc skończy 20 lat. Powtórzył w ten sposób osiągnięcie swojego profesora z Akademii Muzycznej w Krakowie, Krzysztofa Książka, który w 2015 r. także dotarł do trzeciego etapu. Yehuda Prokopowicz ma szansę pójść dalej, bo z każdym etapem prezentuje się coraz lepiej. W drugim szczególnie mogły się podobać mazurki, a zwłaszcza wykonany z ogromną delikatnością i dbałością o urodę brzmienia Mazurek a-moll op. 17 nr 4.e.

To, co wyróżnia Yehudę od większości polskich pianistów, ale także od tych z Azji, to rodzaj luzu, z jakim podchodzi do rywalizacji. Nie sprawia wrażenia, że gra toczy się o wszystko, stąd może w muzyce, jaką daje słuchaczom, jest szczerość. Na pytanie, dlaczego do programu drugiego etapu wybrał tyle mazurków, skoro są one obowiązkowe w etapie trzecim, odpowiedział niesłychanie szczerze: – Bardzo lubię grać mazurki, a nie wiedziałem, czy dostanę się do trzeciego etapu.

Powroty do Warszawy

Przed rozpoczęciem przesłuchań większymi faworytami wydawali się być Piotr Alexewicz i Piotr Pawlak, bo obaj są bardziej doświadczeni i przetarli się już w przeszłości przez Konkurs Chopinowski. Piotr Pawlak nawet dwukrotnie, ale bez powodzenia. W 2023 r. zdobył za to II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim na Instrumentach...