Prokuratura nie chce przesłuchać Kuczmierowskiego
Mimo tego, że były szef RARS zaproponował złożenie zeznań, prokuratura nie była nimi zainteresowana. Zdaniem prawników trudno oprzeć się wrażeniu, że to gra na zwłokę.
Michał Kuczmierowski (zgadza się na podawanie pełnego nazwiska) w czerwcu 2024 r. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W czasie gdy był szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) doszło do zakupu agregatów prądotwórczych dla Ukrainy od specjalizującej się wcześniej w produkcji odzieży firmy Red is Bad. Spółka zarobiła na tym ponad sto milionów złotych, a jej właściciel – Paweł Sz. został później zatrzymany na Dominikanie, trafił do aresztu w Polsce, gdzie złożył zeznania i wyszedł po wpłaceniu poręczenia majątkowego.
Tymczasem Kuczmierowski przebywa w Londynie, gdzie czeka na decyzję brytyjskiego sądu dotyczącą ekstradycji do Polski. Rozprawa w tej sprawie miała się odbyć we wrześniu, ale została przełożona ze względu na awarię sieci kanalizacyjnej w okolicy sądu. Kolejny termin został ustalony na grudzień, ale nie ma szans, by już wtedy doszło do prawomocnego rozstrzygnięcia.
Tego pana słuchać nie będziemy
W sierpniu obrońca Michała Kuczmierowskiego złożył wniosek o przesłuchanie podejrzanego za pośrednictwem Konsula RP w Londynie. Jednak prokuratura nie przystała na tę propozycję. Dlaczego?
– Prokurator nie uwzględnił wniosku z uwagi na rozpoczęte już postępowanie ekstradycyjne wobec Michała K. – wyjaśnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)