Jakaś piosenka kręci się po głowie
Jakaś piosenka kręci się po głowie
FOT. (C) AP
Cztery złote medale mistrzostw świata, dwa srebrne i brązowy. Po czterech dniach rekord świata na krótkim basenie na 100 metrów delfinem, poprawiony aż o 0,7 sekundy. Może zakręcić się w głowie?
MICHAEL KLIM: Oj, kręci się, kręci. Tak intensywnych dwóch tygodni jeszcze w życiu nie miałem. Przez kilka ostatnich dni tylko udzielam wywiadów. Będzie ich chyba z 50. Teraz dopiero zaczynam czuć, jaki jestem zmęczony. Australijczycy od pewnego czasu już kojarzą moje nazwisko, ale po tych mistrzostwach świata wszystko zmieniło się nie do poznania. Wszyscy wiedzą, jak mam na imię, poznają moją twarz, mówią "cześć". Mistrzostwa były w telewizji i wszyscy oglądali mnie na głównych kanałach.
W Polsce pańskie sukcesy też wzbudziły duże zainteresowanie. Telewizja, gazety, radio wciąż wspominają, że urodził się pan w Gdyni, tam pierwszy raz wskoczył do basenu. Można odnieść wrażenie, że na mistrzostwach świata wygrywał Polak, a nie Australijczyk.
Mam wiele dowodów sympatii z Polski. Dostaję telefony od rodziny, kibiców, dzwonią do mnie dziennikarze. Jestem bardzo wdzięczny za to, bo w końcu mam polską krew i wiem, że Polacy nie mają obecnie mocnej drużyny w pływaniu. I jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta