Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Matki żołnierzy

20 maja 1998 | Świat | JB

ROSJA

"Przeskoczyłam przez płot jednostki i zabrałam syna do domu" -- mówi jedna z kobiet

Matki żołnierzy

JADWIGA BUTEJKIS

W kraju, którego potęga oparta była przede wszystkim na sile wojskowej, armia stanowiła oczko w głowie nie tylko władzy, ale i społeczeństwa, które, jak się wydawało, niczego tak bardzo nie ukochało, jak właśnie armię. Śpiewano o niej pieśni, układano poematy, wynoszono pod niebiosa jako zwycięzcę w II wojnie światowej, jako prawdziwego obrońcę "socjalistycznej ojczyzny".

Tymczasem w miarę upływu lat i postępu "głasnosti" w czasach gorbaczowowskiej pieriestrojki środki przekazu coraz częściej i coraz śmielej zaczęły odsłaniać skrywane dotąd przed opinią publiczną ciemne strony radzieckiego życia i jego instytucji. W tym świętości nad świętościami -- radzieckiej armii. Spoza lukrowanego obrazu wyzierać zaczęła naga prawda o jej straszliwej nędzy -- dosłownie iwprzenośni. Wstydliwa i starannie skrywana prawda o żołnierzach, których tysiące każdego roku w trakcie służby tracą życie; o brutalnym traktowaniu żołnierzy, zwłaszcza poborowych (tzw. diedowszczyna) ; o głodzie, panującym nierzadko w oddziałach wojskowych (na początku lat 90. głośna była sprawa wyższych dowódców jednej z jednostek Floty Pacyfiku, w której wskutek niedożywienia zmarło kilku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1391

Spis treści
Zamów abonament