Kajakiem po Czarnej Hańczy
Wakacyjna propozycja
Kajakiem po Czarnej Hańczy
Co zrobić z wakacjami, aby nie były to leniwe wczasy nad morzem lub jeziorami? Może warto wybrać się na spływ kajakowy? Tylko dokąd: na Krutynię, Czarną Hańczę czy jeszcze gdzie indziej? W ubiegłym roku Suwalszczyzna wydała się nam najbardziej interesującą propozycją. Ponieważ nie miałyśmy doświadczenia, wybrałyśmy formę łatwiejszą, bo wczasową. Nie dźwigałyśmy namiotów, nie przygotowywałyśmy samodzielnie jedzenia, nie ustalałyśmy trasy. Całkowicie zdałyśmy się na organizatora wyprawy -- PTTK. Oto dziennik podróży z tej wyprawy, który może być użyteczny dla wybierających się po raz pierwszy na spływ kajakowy.
Dzień pierwszy:-WOśrodku Żeglarskim PTTK w Augustowie czeka na nas przewodnik. Wpisujemy się na listę i dostajemy śpiwory zrobione z dwóch zszytych prześcieradeł. Wieczorem spotykamy się w dużej pustawej sali przypominającej klubokawiarnię hotelu robotniczego. Przewodnik, który w cywilu wykłada na Wydziale Prawa Uniwersytetu Śląskiego, stara się nas zintegrować. Wszyscy mamy sobie mówić po imieniu, choć rozpiętość wieku jest znaczna: od lat 12 do -- na oko -- ponad 50.
Dzień drugi:-Bierzemy kajaki, wiosła i kapoki. Moje wiosło wyraźnie się rozpada. Ktoś radzi, żebym złączenie owinęła plastrem. Ci, którzy wcześniej bywali na spływach, mają wielkie worki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta