Jemen: niepokój Rady Bezpieczeństwa
Jemen: niepokój Rady Bezpieczeństwa
Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła zaniepokojenie z powodu "nieuzasadnionych bombardowań niewinnych cywilów w Adenie" przez siły Południa i ponownie wezwała strony konfliktu do natychmiastowego przerwania ognia oraz dialogu bez wstępnych warunków. Z podjęciem jakichkolwiek działań RB czeka na raport specjalnego wysłannika ONZ Lakhdara Brahimiego, który powrócił już do Nowego Jorku. Według zachodnich dyplomatów na Butrosa Ghalego wywierane są różne presje. Arabia Saudyjska popierająca secesjonistów z Południa stara się przeforsować przyjęcie rezolucji, na mocy której do Jemenu zostaliby wysłani obserwatorzy ONZ. Władze w Sanie są natomiast przeciwne "umiędzynarodowianiu" konfliktu. Waszyngton zachowuje daleko idącą powściągliwość, ale nie blokuje saudyjskich zabiegów. Tymczasem w Jemenie nadal giną ludzie. W czwartek w wyniku ostrzału stolicy zbuntowanego Południa przez siły wierne rządowi w Sanie zginęło 30 osób, a 150 zostało rannych.
Opr. S. G.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)