Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na zdrowy rozum

25 czerwca 1994 | Plus Minus | ES

Na zdrowy rozum

Wojownik, kwoka, wiarus i skarżypyta

"Gazeta Pomorska" zajęła się wzorami wychowawczymi lansowanymi w szkolnych czytankach. Typowa rodzina składa się tu z mamy i taty oraz dwójki dzieci, poza tym z dziadka, babci, psa i kota. Ojciec, ale jedynie on, bywa przeważnie poza domem. Mama składa się tylko z rąk, które są szybkie, zwinne, silne i łagodne, sama zaś matka jest dobra, miła, pracowita, serdeczna, wrażliwa, troskliwa, wyrozumiała, opiekuńcza, zmęczona i przemęczona. Obchodzi ją tylko dobro potomstwa, a jej życie składa się wyłącznie z czekania. Jest to matka-kura, uważa autorka publikacji. Ściślej zaś mówiąc: kwoka. Babcia przeważnie mieszka na wsi, gdzie siedzi w fotelu i robi na drutach. Oczywiście nie kolczastych. Kolczaste forsował dziadek wiarus, kiedy razem z towarzyszem Miszą szedł kiedyś na Berlin. Jednak dziadek ostatnio zmienił ugrupowanie z AL na AK. Dziewczynka lubi się czasem poskarżyć, ale na ogół jest potulna (ideałem jest Dorotka-Dobrotka) i we wszystkim stara się naśladować matkę. Chłopiec "choć jeszcze niedużym jest smykiem, już wie, że będzie lotnikiem". I tylko dla niego (na wszelki wypadek) przewiduje się zawód aktora, malarza, reżysera, itd. Autorka postuluje, by zerwać z "chłopcocentryzmem", a matkę-kwokę nauczyć choćby prowadzenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 201

Spis treści
Zamów abonament