Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwudziesta piąta minuta

17 października 1998 | Plus Minus | KR

Raptularz końca wieku

Dwudziesta piąta minuta

KRZYSZTOF RUTKOWSKI

1.

"Wokół mrok, choć wykol oczy; Co to robić. Będzie źle! Bies nas widać, w polu toczy I kołuje nami w mgle. Biesy kręcą się szalone, Jako liście w słotny dzień. Skąd ich tyle? Dokąd pędzą, Zawodzące straszną pieśń? Czy to czart się żeni z jędzą? " Aleksander Puszkin, "Ballada o biesach", przekład Juliana Tuwima

2.

Strzelanina, która wybuchła w październiku 1994 roku na ulicach Paryża, pomiędzy Place de la Nation i Porte de Vincennes trwała dwadzieścia pięć minut. Zabrała życie pięciu osobom: dwóm policjantom, szoferowi taksówki i narzeczonemu oskarżonej, która w zakończonym niedawno procesie dostała dwadzieścia lat. Wtedy liczyła lat 19. Odsiedziała cztery. Z więzienia wyjdzie na krótko przed czterdziestką. W wypadku zabicia policjanta żadne złagodzenia kary we Francji nie obowiązują.

Tego wieczoru dwoje młodych ludzi postanowiło ukraść broń strażnikowi przy Porte de Pantin, chociaż już byli uzbrojeni. Nie udało się. Sterroryzowali taksówkarza i kazali mu jechać na południe miasta. Na placu Nation taksówkarz widząc nadjeżdżający radiowóz policyjny, rozmyślnie w niego uderzył....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1520

Spis treści
Zamów abonament