65 protestów wyborczych
Otrzymał zero głosów, tymczasem wie najlepiej, że głosował na siebie
65 protestów wyborczych
Jan P. , który kandydował do sejmiku mazowieckiego, w obwieszczeniu przeczytał przy swoim nazwisku: "zero głosów". Tymczasem wie najlepiej, że sam na siebie głosował, zna też osoby, które pod przysięgą potwierdzą, że oddały na niego głosy. Złożył więc protest, wierząc, że sąd obroni polską demokrację.
Jest to jeden z 65 wniosków, jakie w ustawowo wyznaczonym terminie -- dwa tygodnie po wyborach -- wpłynęły do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie.
Ordynacja samorządowa dopuszcza wnoszenie protestów przeciwko ważności wyborów do danej rady lub wyborowi radnego z powodu popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom, lub naruszeniu ordynacji co do przebiegu głosowania i ustalania wyników. Rozstrzygają je wojewódzkie sądy cywilne w postępowaniu nieprocesowym.
Marek Domagalski
Szczegóły 15