![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pomocy! Straciłem wszystko
LIST
Pomocy! Straciłem wszystko
Moja przygoda z giełdą zaczęła się w maju ubiegłego roku. Za dwuletnie oszczędności nakupiłem wtedy świadectw udziałowych -- 40 sztuk po 145 zł, gdyż przeczytałem w Internecie opinię jakiegoś analityka, że świadectwa będą warte 220 zł. Sprzedałem je po 120 zł, kiedy zaczęły spadać na łeb, na szyję w lipcu ubiegłego roku.
Trafiła się okazja kupienia kawalerki. Wzięliśmy z żoną kredyt. Podpisaliśmy umowę przedwstępną. Daliśmy 13 tysięcy złotych zadatku: kredyt plus pieniądze ze sprzedaży świadectw. Facet, który był pośrednikiem, okazał się bankrutem. Nie mamy mieszkania ani pieniędzy. Mamy prawomocny nakaz zwrócenia nam pieniędzy. Z odsetkami jest to około 25 tys. złotych. A facet został uznany za niepoczytalnego i mieszka na dworcu PKP.
Przez cały rok harowaliśmy, aby spłacić kredyt. Udało się. Zarobiłem trochę na prywatyzacji Banku Handlowego. Kiedy zobaczyłem, jak rośnie giełda, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
