Nie ma poparcia dla anestezjologów
KOMENTARZE
Nie ma poparcia dla anestezjologów
Mnożą się apele do anestezjologów o opamiętanie. Wystosowują je politycy, autorytety moralne, prawne, naukowe. Na razie bez rezultatu. Anestezjolodzy wiedzą lepiej od profesora Zolla -- co jest zgodne z prawem, od arcybiskupa Muszyńskiego -- co jest słuszne moralnie, lepiej od innych lekarzy -- co jest ich powinnością. Trwają w proteście, więcej -- usztywnili stanowisko mimo coraz bardziej niechętnej im opinii publicznej. Anestezjolodzy skupieni w związku zawodowym zapowiedzieli, że opuszczą te szpitale, w których zostaną zatrudnieni lekarze z zagranicy lub ci, którzy zgłosili się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta