"Poczet aktorów polskich"
- Pro
- Kontra PRO
Lekko i z humorem
Masowy odbiorca kina, filmów wideo i telewizji wie dziś o aktorach tylko tyle, z kim sypiają i co jedzą na kolację. Z tym większą satysfakcją należy przyjąć premierę zawierającego dwieście dziesięć portretów "Pocztu aktorów polskich" autorstwa Witolda Fillera i Lecha Piotrowskiego. Książki, która ozdobną, albumową oprawą ze złotym liternictwem przyciągnąć może uwagę odbiorców nie sięgających raczej po "Pamiętnik Teatralny", a zainteresowanych ludźmi sztuki.
Autorzy nie kryją swoich popularyzatorskich pasji. Mają świadomość, że w "Teatrze" czy "Dialogu" podtytuł publikacji "Od Solskiego do Lindy" byłby szczytem recenzenckiej łatwizny. Tymczasem w przypadku "Pocztu..." to udany chwyt marketingowy, który służy lepszej sprawie. Oto miłośnik komercyjnych produkcji dowiaduje się, że pierwszy macho krajowego kina zagrał na początku kariery Hansa Castorpa w teatralnej adaptacji "Czarodziejskiej góry". Kreował ambitne role w "Gorączce" Agnieszki Holland i "Przypadku" Krzysztofa Kieślowskiego.
Taki czytelnik, nawet gdyby nie sięgnął po opasłe Mannowskie tomiska i nie obejrzał na wideo klasycznych polskich
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta