Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stali klienci, czyli kto kupuje polską sztukę

29 lipca 1994 | Kultura | JG

Warszawskie galerie latem

Stali klienci, czyli kto kupuje polską sztukę

Lato. Środek wakacji. Po opustoszałych ulicach snują się turyści. Zarówno w dusznych autobusach, jak i klimatyzowanych restauracjach słychać niemiecki, angielski, francuski. Czasem jakiś bardziej egzotyczny dialekt. Na przykład kaszubski.

Warszawiacy albo właśnie wyjechali na urlopy, albo szykują się do wyjazdu. A turyści, jak to turyści, przede wszystkim zwiedzają i wydają pieniądze. Biedniejsi na lody i, ewentualnie, na świątka z Cepelii. A bogaci?

Na Trakcie Królewskim

Najpopularniejszy szlak turystyczny Warszawy zaczyna się na Starym Mieście i prowadzi przez Trakt Królewski, czyli Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. Na początku tego szlaku usytuowały się najciekawsze galerie. Nie te przypominające sklepy z pamiątkami, ale prawdziwe galerie handlujące prawdziwą sztuką: malarstwem, rzeźbą, grafiką.

Do nich bez wątpienia należy "Zapiecek" -- galeria położona w samym sercu Starówki. Opróczobrazów najlepszych polskich malarzy, "Zapiecek" sprzedaje również rzeźby, grafiki, plakaty i przedmioty sztuki użytkowej.

-- Teraz, w lipcu i sierpniu, nasi najlepsi klienci opalają się na Florydzie albo na Wyspach Kanaryjskich. Dopiero we wrześniu, wypoczęci, przyjadą, aby robić zakupy. Wtedy zacznie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 230

Spis treści
Zamów abonament