Prezydentura
Chodzi mi o to, by wybory prezydenckie nie rozegrały się wśród licznych przywódców partyjnych i politycznych, z których w drugiej turze mógłby wygrać akurat najmniej pożądany.
Prezydentura
Andrzej Micewski
Politycy, dziennikarze, a nawet kierownicy instytutów badania opinii publicznej zbyt szybko, bo ponad półtora roku przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, zaczęli spekulacje na temat ich wyników.
Słyszymy, że chwilowo największe szanse ma Aleksander Kwaśniewski, choć w ogóle nie wiemy, czy w Polsce zwycięży system gabinetowo-parlamentarny, czy prezydencki. Opowiadam się z całym przekonaniem za tą pierwszą możliwością, bo każda inna w mało ustabilizowanym systemie demokratycznym grozi pojawieniem się ciągot dyktatorskich. Analogie z systemem amerykańskim czy gaullistowskim są całkiem chybione. W USA panuje inna tradycja, system dwupartyjny, poważne podziały biegną wewnątrz obu partii, a poza tym prezydent jest w sprawach finansowych tak bardzo kontrolowany przez parlament, że nie ma możliwości prowadzenia dowolnej polityki. Francuski system gaullistowski wynikł także ze specyficznej sytuacji wojennej, kiedy to spora część Francuzów kolaborowała, a dominacja de Gaulle'a stała się możliwa w rywalizacji z komunistami, którzy odegrali główną rolę w ruchu oporu. De Gaulle ubiegł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)