Pyszne te krewetki
Pyszne te krewetki
FOT. MAREK BRZEZIŃSKI
Bom dia, Marco - mówi Eduardo, przeżuwając kawałek suszonej ryby. W jednej dłoni trzyma ostry kozik, wskazującym palcem drugiej pstryka w rondo kapelusza. - Bom dia, Eduardo. Como esta? - odpowiadam grzecznie przesuwam kapelusz na tył głowy.
Eduardo ma siedemdziesiąt osiem lat i cztery zęby, które mi pokazuje bezceremonialnie, odsłaniając palcem dolne dziąsło. - Dlatego muszę kroić mięso na kawałeczki. I rybę też. Na przemian gotuję zupę -jednego dnia na mięsie, a kolejnego - na rybie. Przynoszą mi rybę z portu. Pamiętają, że jeszcze nie tak dawno też byłem rybakiem. Codziennie gorąca zupa i butelka czerwonego wina - to jest to, czego człowiekowi potrzeba, żeby żył dobrze i był szczęśliwy - mówi.
Alvor żyje z morza. FOT. MAREK BRZEZIŃSKI
Swoją łódź sprzedał cztery lata temu. Już mu nie była potrzebna. Przez pół wieku żył z tego, z czego żyje większość Portugalczyków - z morza. Pływał pod różnymi banderami. Brał udział w wyścigach żaglowców. Pokazuje, jak zręcznie wspinał się po rejach, gdy obok, pod wybrzuszonymi prostokątami żagli, płynęli Niemcy, Anglicy i Rosjanie. Teraz gotuje zupę i popija ze szklanki czerwone wino.
Na odjezdnym przyniosłem mu baniak wina opleciony białym plastikiem. Nie robił żadnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta