Być albo nie być
MEDYCYNA SPORTOWA
Kasy Chorych nie podpisująkontraktów z przychodniami * Brak aktów wykonawczych do Ustawy o kulturze fizycznej
Być albo nie być
ANDRZEJ ŁOZOWSKI
Ponad czterdzieści wojewódzkich i miejskich przychodni sportowo--lekarskich może ulec likwidacji, jeżeli kasy chorych nie podpiszą z nimi w najbliższym czasie kontraktów. Chociaż akty prawne zobowiązują placówki zdrowia do opieki lekarskiej na obywatelami uprawiającymi sport, nie jest to zapisane dostatecznie wyraźnie. W Ustawie okulturze fizycznej ze stycznia 1996 roku jest o tym mowa, ale trzeci rok nie ma do tej ustawy aktów wykonawczych. Zawód lekarza sportowego jest w stanie najwyższego zagrożenia.
Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej, prof. Jerzy Smorawiński, pisał 15 marca 1999 r. do koordynatora reform społecznych, minister Teresy Kamińskiej: "Zwracam się z prośbą o podjęcie zdecydowanych działań w zakresie uregulowania zasad funkcjonowania poradnictwa sportowo-lekarskiego. Prowadzone od kilku miesięcy rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej utknęły w martwym punkcie. Rezultatem tej inercji jest fakt, że w kończącym się trzecim miesiącu funkcjonowania reformy ochrony zdrowia, kasy chorych nie podpisały z przytłaczającą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)