Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Małoletni kapitaliści

27 maja 1999 | Magazyn | JZ
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Kieszonkowe naszych dzieci

Małoletni kapitaliści

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

Nie masz pieniędzy? To idź do ściany. Ściana ci da! - przekonywał matkę dziewięciolatek, ciągnąc ją w stronę bankomatu. Czy Polacy radzą sobie z wprowadzaniem dzieci w świat pieniądza? Uczą oszczędzania i zarabiania? Na szczęście wyjaśnianie kilkulatkom, skąd się biorą pieniądze, wydaje się łatwiejsze niż tłumaczenie, skąd się biorą dzieci.

Sześcioletni biznesmen kupuje karuzelę w wesołym miasteczku i oblicza, ile na niej zarobi od kolegów, którzy będą chcieli się przejechać. Jeśli uzbiera większy kapitał, dokupi coś jeszcze, na razie spogląda na stosik banknotów, jaki mu pozostał, i z wypiekami na twarzy rzuca kostką. "Monopoly Junior", podobnie jak gra "Finanse dziecięce", uczy, na czym polega istota pieniądza. Dzieci zbijają fortuny i przeżywają bankructwa. Radzenia sobie z prawdziwymi pieniędzmi w systemie kapitalistycznym mamy ich nauczyć my, rodzice. Paradoks polega na tym, że sami uczymy się tego zaledwie od kilku lat. Już nie wpisujemy, jak niegdyś, codziennych wydatków kopiowym ołówkiem do zeszytu, a jeszcze nie oswoiliśmy się z kartą kredytową.

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

Co robi dziecko kapitalizmu? James C. Dobson, amerykański psycholog, który był konsultantem trzech prezydentów USA, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1708

Spis treści
Zamów abonament