Uważniejszy rzut oka
Inne spojrzenie na nowelizację kodeksu postępowania cywilnego
Uważniejszy rzut oka
TADEUSZ ERECIŃSKI
Szybsze rozpoznawanie spraw drobnych, lepsze wykorzystanie postępowania nakazowego i upominawczego to więcej czasu na sprawy ważne, bardziej jurydycznie zawiłe.
Profesor Andrzej Zieliński ("Na pierwszy rzut oka - nieszczególny", "Rz" z 15 czerwca) krytycznie ocenia projekt nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego z 1 marca 1999 r., przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości, jako budzący w wielu punktach zastrzeżenia, a nawet sprzeciw. Ma przy tym nadzieję, że wywoła konstruktywną dyskusję przedstawicieli doktryny i praktyków.
Nie uchylając się od takiej dyskusji, z przykrością muszę stwierdzić, że rozwiązania tego obszernego projektu (15 czerwca został przyjęty przez rząd i należy się spodziewać, że w najbliższych tygodniach wpłynie do Sejmu) zostały przedstawione wybiórczo, powierzchownie, żeby nie powiedzieć: tendencyjnie. Daje się nawet zauważyć brak zrozumienia sensu nowelizacji.
Zastrzegając sobie prawo do osobnego przedstawienia czytelnikom "Rz" tej istotnej nowelizacji, pragnę ustosunkować się przede wszystkim do zarzutów szanownego polemisty.
Na czym polega istota zmian
Projekt (oczywiście nieco zmodyfikowany w stosunku do redakcji z 1 marca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta