Nie stawili się psychiatrzy
Rozpoczęciu procesu o trzykrotne zabójstwo i usiłowanie czwartego towarzyszył hałas klaksonów
Nie stawili się psychiatrzy
Manifestacja taksówkarzy przed łódzkim sądem
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
Potężny ryk klaksonów taksówek zgromadzonych przed łódzkim Sądem Okręgowym towarzyszył rozpoczętemu wczoraj procesowi Piotra Domańskiego, oskarżonego o zabójstwo dwóch taksówkarzy i dozorcy parkingu. Z powodu nieobecności biegłych psychiatrów sprawę odroczono do 22 października.
Przed sądem stanęli też dwaj jego koledzy ze studiów oskarżeni o poplecznictwo. W wyniku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta