Projekt jest, ale mocno spóźniony
- Ministerstwo rozpatrzyło wnioski
- Orzeczenia zamiast zwolnień
Projekt jest, ale mocno spóźniony
Projekt nowelizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, który ma m.in. regulować kwestię dyżurów lekarskich, nie podoba się nikomu: ani posłom, ani przedstawicielom lekarzy i innych zawodów medycznych, ani nawet przedstawicielom resortu zdrowia. Mimo to posłowie z Komisji Zdrowia postanowili dalej nad nim pracować, by dodatkowo nie opóźniać terminu wprowadzenia nowych regulacji.
1 października przestanie obowiązywać rozporządzenie rządu z 1974 r. dotyczące dyżurów lekarskich. Tym samym, formalnie, instytucja dyżuru przestaje istnieć. 17 maja tego roku Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepisy tego rozporządzenia i uznał, że dyżury lekarskie powinny być wliczane do czasu pracy i powinno za nie przysługiwać wynagrodzenie jak za godziny nadliczbowe. Oznacza to jednak podporządkowanie dyżurów lekarskich kodeksowi pracy, zgodnie z którym pracownik może przepracować w ciągu roku nie więcej niż 150 godzin nadliczbowych. To dezorganizuje pracę szpitali: dyrektorzy muszą wprowadzać pracę zmianową, a według lekarzy nie zapewnia to pacjentom ciągłości leczenia.
Inne rozwiązanie - kontraktowanie dyżurów - jest kwestionowane przecz część...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta