Gdzie wylądowała rakieta
Gdzie wylądowała rakieta
We wtorek odnaleziono kolejne dwie z sześciu bojowo-szkoleniowych rakiet przeciwlotniczych skradzionych z zakładów Mesko w Skarżysku-Kamiennej. Znajdowały się w lesie, kilkaset metrów od ogrodzenia fabryki.
Trzy kierowane pociski typu ziemia-powietrze odzyskano już w poniedziałek. Brakuje tylko jednej rakiety. MON zapewnia, że nie jest nią "Grom", pocisk najnowszej generacji, zaopatrzony w unikatowy system naprowadzania, owoc wieloletniej pracy konstruktorów z "Meska".
Wyjaśnianiem, jak doszło do kradzieży rakiet z zakładu o charakterze specjalnym, zajmuje się Wydział Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach, UOP i Wojskowe Służby Informacyjne.
Rzecznik MON pułkownik Eugeniusz Mleczak oświadczył we wtorek, że z całą pewnością wśród skradzionych pocisków nie było gromu, a w wyniku włamania nie ucierpiała dokumentacja związana z tajnym programem systemu obrony przeciwlotniczej. Złodzieje wynieśli rakiety "Strzała 2 M", niektóre zdekompletowane i bez wyrzutni. Mleczak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta