Nowe życie kamienia
Cezary Łutowicz, jubiler: Czasem miesiącami patrzę na białą, zamkniętą bryłę, nim zdecyduję się ją rozbić
Nowe życie kamienia
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Wynalazł pan kamień...
CEZARY ŁUTOWICZ: W pewnym sensie tak. Po 4 tys. lat, przez które krzemień pasiasty nie był wykorzystywany - w najlepszym razie jego odpady służyły do utwardzania dróg - odkryłem go dla jubilerstwa. Dałem mu nowe życie. Od tamtego czasu, przez ponad ćwierć wieku usiłuję pokazać jego siłę, piękno, niezwykłość. Szukam odpowiedniej oprawy: złota, srebra, kości...
Jak pan na niego trafił?
Kiedy przyjechałem w Sandomierskie na przełomie lat 60. i 70., po raz pierwszy zobaczyłem go w muzeum, w gablocie. Z krzemienia pasiastego w okresie neolitu wykonywano siekierki. Jednak, jak wykazały badania, nie były one wcale - a w każdym razie nie przede wszystkim - narzędziami pracy. Miały znaczenie symboliczne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta