Bez wiecznego odpoczywania
Problem nie tylko gdański
Bez wiecznego odpoczywania
Gdzieniegdzie spod ziemi wystają fragmenty dawnych obramowań grobów. Spacerując, można odnaleźć też krzyż
FOT. (C) ŁUKASZ GŁOWALA/KFP
PIOTR ADAMOWICZ
Za tydzień cmentarze rozbłysną ognikami świec i zniczy. Wielu Polaków pochyli się nad mogiłami swoich bliskich. Niektórzy w zadumie, inni też w modlitwie. Stara gdańszczanka tym razem nie odnajdzie już grobu dziadka Josepha, bo buldożery kilka dni temu zrównały z ziemią stary cmentarz w Gdańsku Brzeźnie. - A co będzie, jak przyjadą starzy brzeźnianie z Hamburga?- martwi się 73-letnia kobieta.
"Teren budowy. Wstęp wzbroniony" głosi tabliczka przytwierdzona na płocie. Przez siatkę widać resztki bramy cmentarnej. Na jednym z filarów zachował się półmetrowy, żelazny krzyż. Za nim kilka sosen. Teren dokoła zrównany. Gdzieniegdzie spod ziemi wystają fragmenty dawnych obramowań grobów. Spacerując, można odnaleźć też krzyż i walającą się ludzką piszczel.
Dalej natkniemy się na wielką, wypełnioną zielonkawą cieczą jamę. W środku widać fundamenty pod jakiś obiekt.
Profanacja
- Tak, tu był kiedyś cmentarz - potwierdza Teresa Śama, mieszkanka dzielnicy. - Jakiś hotel chcieli tu budować. Dlaczego w tym miejscu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta