Lazio Rzym - Bayer Leverkusen 1:1, Arsenal Londyn - AC Fiorentina 0:1
Lazio Rzym - Bayer Leverkusen 1:1, Arsenal Londyn - AC Fiorentina 0:1
5. kolejka
Mecz Arsenalu z Fiorentiną.
FOT. (C) REUTERS
Ręce i nogi fruwały w powietrzu, Adam Matysek ze trzy razy odbijał piłkę, zanim Pavel Nedved trącił go końcem buta w twarz, kilku piłkarzy leżało na boisku, kilku innych po nich deptało. Tak zaczął się mecz w Rzymie, jaki rozgrywały drużyny Lazio i Bayeru Leverkusen. Po kopnięciu przez Nedveda polski bramkarz złapał się za twarz, nie widział już dalszego ciągu tej szamotaniny i Czech wepchnął piłkę do bramki. Już w pierwszej minucie padł gol w okolicznościach bliższych meczowi rugby niż piłki nożnej.
Całe zamieszanie na polu karnym Adama Matyska wywołał Jugosłowianin Sinisa Mihajlović, bohater kolumn sportowych w niemieckich gazetach w dniu poprzedzającym mecz. Mihajlović jest wielkim specjalistą od strzelania bramek z rzutów wolnych, więc pytano trenera Bayeru, Christopha Dauma, czy opracował jakąś zaporę przed tymi wolnymi? Trener jak najpoważniej odpowiedział: "Zapytaliśmy specjalnym pismem władze UEFA, czy wolno nam będzie korzystać z dwóch bramkarzy przy rzutach wolnych Mihajlovicia. To jest jedyny sposób, by zapobiec bramkom." No i jaka była odpowiedź? -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta