Dwadzieścia godzin w korku
- Uwięzieni
- Buksowanie w zadymce - komentarz
Dwadzieścia godzin w korku
Sypiący od wtorku śnieg jeszcze wczoraj paraliżował południe kraju. Kilkanaście odcinków dróg krajowych i wojewódzkich było w ogóle nieprzejezdnych. Kierowcy i pasażerowie samochodów stali po kilkanaście godzin zasypani śniegiem. W kilku miejscowościach opady spowodowały awarie prądu.
Najdłużej nieprzejezdne były dwie drogi: Kielce - Lublin w rejonie Opatowa i Kraków - Tarnów w rejonie Jasina. Kierowcy stali tam od wtorku w korkach. W okolicach Jasina sznur samochodów miał 18 kilometrów. Również fragmenty zakopianki z Krakowa do Zakopanego i międzynarodowej drogi E-40 były nieprzejezdne z powodu zatorów. Policja zawracała wszystkie samochody, tiry stały na granicach Krakowa.
Pod Opatowem straż pożarna i okoliczni mieszkańcy donosili uwięzionym kierowcom ciepłe napoje i koce. Kierowcy ogrzewali się w wozach dzięki włączonym silnikom, ale niektórym skończyła się benzyna. - Droga nr 74 pod Opatowem to zwykła jednopasmówka, wystarczyło, że w zamieci jeden tir z przyczepą się złożył, a zaraz utworzył się zator - wyjaśnia płk Andrzej Martoś z wydziału zarządzania kryzysowego świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta