Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Transformacja totalna

26 listopada 1999 | Magazyn | KR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Sport i media

Transmisja totalna

FOT. (C) AP

Dlaczego w tenisa gra się dziś żółtymi piłkami, choć przedtem grało się białymi? Dlaczego współczesne korty mają nawierzchnie niebieskie, zielone lub czerwone, a biały strój to, poza Wimbledonem, wspomnienie z dawnych lat? Kto kazał judokom ubierać się na niebiesko, a piłkarzom grać czerwoną piłką, gdy na boisko spadnie śnieg? Dlaczego w siatkówce piłka jest teraz nawet żółto-niebiesko-biała, a o bieli szermierczych strojów mówi się, że to już przeżytek? Odpowiedź jest prosta: biel źle wygląda na ekranie telewizora, a ostre kolory - wprost przeciwnie.

Gołym okiem widać, że sport w epoce przedtelewizyjnej był zupełnie inny, niż jest obecnie. Kolor w sporcie to tylko jeden z niewinnych przykładów tego, co potrafi zdziałać potęga mediów.

W Cortina d'Ampezzo podczas igrzysk zimowych 1956 roku narciarz Zeno Colo przekazał znicz olimpijski łyżwiarzowi Guido Caroliemu. Ostatni uczestnik sztafety ze świętym ogniem w ręku ruszył w kierunku loży honorowej. Nagle upadł. Potknął się o telewizyjny kabel. Wściekły przewodniczący MKOl Avery Brundage oświadczył wówczas: "Przeżyliśmy 60 lat bez telewizji i przez następne 60 lat też damy sobie radę bez niej". Trudno było o większą pomyłkę. Nowa zabawka ludzkości brutalnie obaliła tę prognozę i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1864

Spis treści

Fotoreportaż

Ubezpieczenia

Zamów abonament