Pokonanie komunizmu nie wystarczy
Rządy zachodnie, które udzieliły Kuczmie wsparcia, nie będą tolerować korupcji i braku demokracji
Pokonanie komunizmu nie wystarczy
GEORGE SOROS
Mimo że Leonid Kuczma pokonał swojego najgroźniejszego przeciwnika - komunistę Petra Symonenkę, wybór Kuczmy na prezydenta Ukrainy na drugą pięcioletnią kadencję nie oznacza zwycięstwa demokracji. Nie oznacza również zwycięstwa Ukrainy.
W rzeczywistości Kuczma wydaje się wzorować na kampanii przeprowadzonej przez Borysa Jelcyna w 1996 roku - stosuje taktykę silnej ręki w celu zastraszenia i uciszenia opozycji oraz wykorzystuje proces wynaturzonej prywatyzacji do uzyskania wsparcia wpływowych i skorumpowanych ukraińskich oligarchów.
Uciszanie przeciwników
Same wybory odbyły się właściwie bez oszustw i aktów bandytyzmu, jednak proces prowadzący do głosowania był pełen nadużyć. Administracja prezydenta Kuczmy zazdrośnie strzegła ukraińskich mediów, szczególnie elektronicznych. Spośród czterech państwowych stacji telewizyjnych dwie są kontrolowane bezpośrednio przez Kuczmę, jedna przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta