Mała kapitalizacja, jeszcze mniejsza płynność
Czy jest atrakcyjna dla inwestorów instytucjonalnych
Mała kapitalizacja, jeszcze mniejsza płynność
Warszawska giełda ma zbyt małą płynność. Większy popyt na akcje ze strony funduszy emerytalnych i inwestorów zagranicznych wymaga podjęcia działań, które zwiększyłyby atrakcyjność polskiego rynku.
W interesie dużych inwestorów jest, aby kapitalizacja giełdy była jak największa - powiedział "Rz" Sławomir Gajewski, prezes zarządu Credit Suisse Asset Management. Wielkość rynku decyduje o zainteresowaniu nim inwestorów zagranicznych. Zdaniem Wiesława Rozłuckiego, prezesa warszawskiej giełdy, gdyby nawet wszystkie akcje znajdowały się w wolnym obrocie, to i tak kapitalizacja polskiej giełdy jest co najmniej trzykrotnie za mała w stosunku do wielkości gospodarki.
Według niego, niepokojąca jest dysproporcja między kapitalizacją polskiej giełdy a poziomem free float, czyli wartością akcji znajdujących się w wolnym obrocie. Uważa on, że kapitalizacja GPW jest dosyć duża, ale wartość akcji będących w wolnym obrocie jest niewystarczająca i można szacować ją na około 30 proc. kapitalizacji. Jest to utrudnienie dla globalnych, ogólnoświatowych funduszy inwestycyjnych, które właściwie inwestują w kilka największych spółek....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta