Problem psa ogrodnika
Aleksander Kwaśniewski jak wąż paraliżuje potencjalnych kontrkandydatów
Problem psa ogrodnika
Niecały rok przed wyborami prezydenckimi jedynym poważnym kandydatem do Pałacu Prezydenckiego jest Aleksander Kwaśniewski. Rządząca koalicja czeka wciąż na decyzję Mariana Krzaklewskiego, a ten zachowuje się jak pies ogrodnika - sam nie deklaruje chęci startu w wyborach, a jednocześnie blokuje innych kandydatów. Wokół prezydentury - obawia się Jadwiga Staniszkis - prowadzona jest niejawna gra, w którą uwikłane są też służby specjalne.
Kadencja Aleksandra Kwaśniewskiego kończy się 23 grudnia 2000 roku. We wrześniu lub na początku października zdecydujemy więc, kto będzie głową państwa wprowadzającą Polskę w nowe tysiąclecie. Jednak do dziś, oprócz naturalnego kandydata postkomunistycznej lewicy, jakim jest urzędujący prezydent, nie pojawił się poważny oficjalny pretendent solidarnościowej centroprawicy. Zresztą Aleksander Kwaśniewski nie ogłosił do tej pory, że będzie się ubiegał o reelekcję, choć dla większości obserwatorów sceny politycznej wydaje się to oczywiste. Zdaniem Ryszarda Bugaja, eksprzewodniczącego Unii Pracy, może to być objaw kryzysu demokracji, natomiast według szefowej Instytutu Spraw Publicznych Leny Kolarskiej-Bobińskiej wręcz przeciwnie - to dowód stabilizowania się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta