Kościół trzeciego millenium
Wielkość charyzmatycznej postaci Jana Pawła II sprawiła, że Kościół katolicki stał się "papieskocentryczny" w stopniu nieznanym nawet w przeszłości
Kościół trzeciego millenium
W Nowy Rok papież Jan Paweł II, otwierając Święte Wrota rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore, symbolicznie wprowadził Kościół w nowe tysiąclecie
(C) AP
JACEK MOSKWA
z Rzymu
Trochę groteskowe zamieszanie, jakie wywołał - świadomie lub nieświadomie - przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec biskup Moguncji Karl Lehmann, podnosząc kwestię ewentualnej dymisji papieża, uświadomiło wszystkim, że najbliższa przyszłość Kościoła katolickiego kryje wielkie niewiadome.
Chodzi nie tylko o Jana Pawła II. Tak naprawdę, jego dymisji nie chcą nawet przeciwnicy z radykalnie kontestatorskich kręgów w Kościele. W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" powiedział to wyraźnie "antypapież" tego kierunku, szwajcarski teolog Hans Kueng. Dymisja papieża, obdarzonego niezwykle silną osobowością i pozostającego w pełni sił intelektualnych, oznaczałaby, że elekcja kolejnego następcy św. Piotra odbędzie się pod bezpośrednim wpływem poprzedniego. Na pewno więc nie po myśli niedobitków kościelnej rewolty lat sześćdziesiątych. Ale problem polega jeszcze na czymś innym. Wielkość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta