Węzeł gordyjski na języku
Węzeł gordyjski na języku
"O ile w reakcjach jest wyważony, to poczucie humoru ma błyskotliwe" -- napisaliśmy kiedyś w "Rzeczpospolitej", co wystarczyło, by uwiecznili nas autorzy "Słownika wyrazów kłopotliwych". Jak najsłuszniej wytknęli nam błąd, gdyż zdanie powinno brzmieć: "O ile. .. ., o tyle poczucie humoru ma błyskotliwe".
Innym razem popisaliśmy się jeszcze bardziej. Otóż, któryś z naszych dziennikarzy doszedł do odkrywczego wniosku, że "nie wszystkie nowo powstałe biura i spółki turystyczne nabijają klientów w przysłowiową butelkę". Jak mu się przymiotnik "przysłowiowy" wkręcił do związku frazeologicznego "nabić w butelkę" -- nie wiadomo, grunt, że zdanie poszło w świat i doczekało się komentarza we wspomnianym słowniku. Wątpliwa to sława, a i marne pocieszenie, że znaleźliśmy się w towarzystwie licznych, zdawałoby się -- zacnych, tytułów, z których autorzy "Słownika wyrazów kłopotliwych" pełnymi garściami czerpali rozmaite lapsusy, potknięcia i błędy językowe.
Co tu dużo mówić, język polski sprawia kłopoty nie tylko cudzoziemcom. Jak powiedzieć: "łżą" czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)