Bez poselskich diet
Politycy pozaparlamentarni żyją z wykładów, publikacji i zarobków żon
Bez poselskich diet
Politycy, których partie znalazły się po ubiegłorocznych wyborach wrześniowych poza układem rządowym i parlamentarnym, niemal z dnia na dzień stracili stałe dochody. Minął rok od wyborów i nawet najbardziej oszczędnym spośród przegranych skończyły się finansowe rezerwy z poselskich diet i ministerialnych pensji. Niektórzy dostali dobrą pracę, inni u trzymują się z dorywczych zagranicznych wykładów i publikacji, a nawet z datków sympatyków i z pensji żon.
Zdecydowanie najzgrabniej
"na cztery łapy"
spadli liberałowie z dawnego KLD. Były premier i lider partii Jan Krzysztof Bielecki nawet utrzymał się -- w pewnym sensie -- w układzie władzy, został przez prezesa NBP powołany na przedstawiciela Polski (gubernatora) w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Były szef jego gabinetu, a później minister łączności Krzysztof Kilian jest doradcą prezesa Banku Handlowego. Natomiast eks-minister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)