Nie ma czym gasić
Nie ma czym gasić
Straży pożarnej brakuje sprzętu ratowniczo-gaśniczego i ochrony własnej - mówiono podczas spotkania rzecznika praw obywatelskich ze strażakami z woj. mazowieckiego. Marek Jasiński, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, powiedział, że brakuje ok. 70 samochodów z mechanicznymi drabinami. Koszt jednego pojazdu wynosi 2,5 mln zł. W tym roku PSP zakupi tylko siedem takich samochodów. Strażacy nie mają dobrego sprzętu ochrony osobistej. Efektem są wypadki; w ubiegłym roku w samym woj. mazowieckim było ich 234, z tego dwa śmiertelne. Prof. Adam Zieliński poinformował, że wpływające do niego skargi od strażaków dotyczą przeważnie niskich wynagrodzeń, nierównego traktowania wśród innych służb mundurowych oraz niewłaściwego zabezpieczenia ratowników w czasie wykonywania pracy.