Czujemy oddech komputerów
Anatolij Karpow, wielokrotny szachowy mistrz świata
Czujemy oddech komputerów
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
W ostatniej rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział pan, że łączy w sobie pasje organizatora, pisarza, szachisty i trenera. Wygrał pan 148 turniejów. Co się zmieniło od tamtej pory?
ANATOLIJ KARPOW: Czas biegnie. Zwycięstw jest już 149. Dobrze byłoby wygrać 150. turniej, byłaby okrągła liczba. Chociaż i tak jest to rekord absolutny. W historii szachów nikt nie wygrał nawet stu turniejów. Nieprędko ktoś zbliży się do tego rekordu. Trudno jest wygrywać turnieje. Łatwiej o sukces w meczu, gdzie ma się do czynienia tylko z jednym rywalem. W turnieju przychodzi walczyć z różnymi przeciwnikami, czasem bywa tak, że nawet nie najsilniejszy szachista znajduje się w wystrzałowej formie. Niemniej gram w różnych turniejach, zarówno szachów klasycznych, jak i szybkich.
Pana bilans jako autora książek?
Trochę ich przybyło. Mam na koncie 52 książki szachowe. Jak wcześniej, piszę także artykuły, chociaż, z braku czasu, już nie tak często. Z 52 moich książek 27 zostało wydanych po rosyjsku, a wszystkie łącznie w 26 językach. Rekordowa książka, którą wydaliśmy razem z Disneyem, ukazała się już w 21 językach. Z szachowej literatury rekord osiągnęła jedynie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta