Kandydaci i nominaci
Zamiast darmowej reklamy, mogą przynieść partiom politycznym obywatelskie wotum nieufności
Kandydaci i nominaci
JANUSZ A. MAJCHEREK
Względnie wysokie poparcie potencjalnego elektoratu prezydenckiego dla niezależnego kandydata Andrzeja Olechowskiego niekoniecznie świadczy o słabości polskiego systemu partyjnego, lecz na pewno o dezorganizacji i kryzysie strukturalnym prawicy oraz jej niezdolności sprostania rywalizacji o stanowisko głowy państwa. A to może faktycznie przynieść osłabienie pozycji partii prawicowych, podobnie jak wszystkich innych, oprócz SLD.
Mit politycznej "niezależności" i apartyjności kandydatów na kluczowe stanowiska publiczne, do dzisiaj popularny w niektórych środowiskach, został skompromitowany właśnie podczas wyborów prezydenckich, dokładnie 10 lat temu. Nikomu nieznany wcześniej przybysz z peruwiańskiej puszczy, ujawniony kilka miesięcy przed elekcją i przeniesiony na fali populizmu do finałowej tury wyborczej rozgrywki, stał się odtąd negatywnym, karykaturalnym symbolem owej "niezależności" pretendentów do władzy, przybywających z apolitycznego "czwartego wymiaru". Wówczas jednak słabość demokratycznych organizacji i struktur politycznych, która umożliwiła jego karierę, była zrozumiała i wytłumaczalna. Dziś usprawiedliwienia mieć już nie może, bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta