Raport o polskim kinie
Filmowi artystycznemu pozostaje wierny Wojciech Marczewski. Na planie "Weisera", którego premiera planowana jest jesienią tego roku: operator Krzysztof Ptak, reżyser Wojciech Marczewski (w czapce), operator kamery Tomasz Habrewicz i asystent operatora Piotr Śliwkowski. FOT. PIOTR BUJNOWICZ
Ostatni rok był czasem triumfu naszego kina. Ale ten sukces nie powinien przesłonić zagrożeń. W polskiej kinematografii nastał okres superprodukcji i rozrywki. Twórcom filmów artystycznych trudno jest na swoje projekty zebrać pieniądze. Ich obrazy, nawet te najlepsze, na ogół wchodzą na ekrany w niewielkiej liczbie kopii i - pozbawione odpowiedniej promocji - nie są w stanie dotrzeć do szerszej publiczności. Ciągle też brakuje naszemu kinu interesujących debiutów.
- Kręcenie na kredyt
- Ostra rywalizacja dystrybutorów
- Ile kosztuje film
- Środowiskowe podziały
Nowością na polskim rynku filmowym jest współpraca producentów z bankami
Kręcenie na kredyt
Jak wygląda nasz krajobraz filmowy po przełamaniu państwowego monopolu? Kto w Polsce produkuje filmy? Najogólniej można powiedzieć, że producenci prywatni i studia państwowe. Działających studiów jest obecnie pięć: "Tor" Krzysztofa
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta