Ustrój pod znakiem zapytania
Ustrój pod znakiem zapytania
ANDRZEJ WIELOWIEYSKI
Rośnie zamieszanie związane z zarządzaniem stolicą i jej ustrojem. Przyczyniają się do tego publiczne debaty i niektóre publikacje. Profesor Piotr Winczorek, wybitny znawca prawa konstytucyjnego, pisze na przykład w "Rzeczpospolitej" (nr 119 z 23 maja br.), że "powołanie komisarza rządowego mogłoby znaleźć szczęśliwe zakończenie, gdyby przyczyniło się do szybkiej i głębokiej reformy ustroju stolicy". Niestety, przebieg konfliktu w sprawie komisarza wskazuje na to, że miałby on miejsce niezależnie od tego, ile gmin i rad byłoby w Warszawie.
Przecież przyczyną konfliktu stał się sprzeciw kilku radnych z AWS, z powodu którego nie można było zrealizować umowy zawartej między AWS i UW oraz zgodnie wybrać władz stolicy. Pan premier świetnie o tym wie, bo sam osobiście starał się opornych radnych przekonać. Szkoda, że bez rezultatu. W tym stanie Rada Miasta Warszawy i Rada Gminy Centrum były zmuszone do przyjęcia takiego wewnętrznego układu, który umożliwiałby wybór organów wykonawczych. Gdyby tego nie uczyniły do 17 maja, zawieszenie całego samorządu warszawskiego przez premiera byłoby konieczne i niepodważalne. Tego wymaga ustawa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta