Staruszki na straży
Piloci udają, że wszystko im jedno, który kupimy samolot, byle szybko
Staruszki na straży
Mig-21, choć nie ma szans w starciu z nowoczesnym myśliwcem, ma bronić NATO na wschodniej rubieży. Na zdjęciu sędziwy samolot (innych tu nie ma) podczas sojuszniczego dyżuru w bazie Malbork.
FOT. (C) KFP/ŁUKASZ GŁOWALA
Od sygnału alarmu może minąć najwyżej kwadrans. Dwa srebrzyste cygara dwudziestopięcioletnich odrzutowców Mig-21 z łoskotem wytaczają się z hangarów, nabierają rozpędu na betonowym pasie i za chwilę niziutko, jak błyskawice, tną powietrze. Dziś 41. Pułk Lotnictwa Myśliwskiego w Malborku ma swój dyżur w siłach powietrznych NATO. Komendy padają w regionalnym centrum dowodzenia sił powietrznych sojuszu, w niemieckim Kalkar.
Polskie samoloty strzegące właśnie wschodniej rubieży sojuszu północnoatlantyckiego, jak tłumaczy major Jan Rajchel, zastępca dowódcy ds. szkolenia 41. pułku, były niezłe jeszcze w latach osiemdziesiątych. Potem definitywnie przekreśliła ich bogaty wojenny dorobek "Pustynna Burza". Dziś w starciu z nowoczesnymi myśliwcami nie mają szans. Nie są w stanie "zobaczyć" na swych radarach przeciwnika, który odpala śmiercionośną rakietę z odległości 20 - 30 kilometrów. Zresztą, już nikt w Polsce nie kupuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta