Strajk w przeworskiej Vistuli
Około dwustu pracowników przeworskiej Vistuli przystąpiło w czwartek do strajku okupacyjnego. Po całonocnych rozmowach przedstawicieli załogi z szefostwem spółki, które zakończyły się fiaskiem, pracownicy przystąpili do strajku i nie wypuścili z budynku prezesa zakładu. Rano przed zakładem pojawiła się policja, ale nie doszło do rozwiązań siłowych. Strajk spowodowany jest zamiarem likwidacji zakładu w Przeworsku, podległego ZPO Vistula w Krakowie, znanego producenta ubrań męskich. Załoga domaga się, by w przypadku likwidacji zakładu, wypłacono pracownikom odszkodowania w wysokości 20-krotności miesięcznych zarobków, co zapisane zostało w tzw. pakcie socjalnym. Kierownictwo zakładu utrzymuje się, że nie stać firmy na wypałatę odszkodowań i skłonne jest wypłacić co najwyżej trzymiesięczne odprawy. Pracownicy domagają się przyjazdu zarządu Vistuli z Krakowa. W przypadku likwidacji przeworskiego zakładu Vistuli, pracę straci 460 pracowników.
MAT