Początek drugiego
"Starachowice nie potrzebują amerykańskiego ciepła", "Amerykanie - go back to home" - to hasła z jakimi starachowiccy pracownicy Zakładu Energetyki Cieplnej protestowali przeciwko podpisaniu ze starachowickim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej umowy na zakup ciepła ok. 10 MW miesięcznie. Właścicielem Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej ma zostać amerykańska firma "Necoles Investments BV". Protestujący obawiają się, że w takiej sytuacji dojdzie do przejęcia przez PEC - ZEC-u i cała 130-osobowa załoga może stracić pracę.
Już dwa lata temu amerykańska firma próbowała wymusić na Zarządzie Miejskim, by podpisał umowę, w której na 20 lat zobowiązuje się przekazać im nową sieć ciepłowniczą wraz z konserwacją i eksploatacją. Dodatkowo, umowę tę mogliby rozwiązać tylko Amerykanie. Miasto nie chciało się zgodzić, ze względu na cenę. Gdyby ciepło było choć 5 proc. tańsze Zarząd zgodziłby się. Jednakże takich gwarancji nie udało się uzyskać.
Wanda Wójcik