Stopień do kariery czy zesłanie
Cudzoziemcy w polskich towarzystwach
Stopień do kariery czy zesłanie
Cudzoziemiec przyjeżdżający do pracy w polskiej firmie ubezpieczeniowej musi podczas swojego pobytu czymś się wykazać, inaczej spada o szczebel niżej. - Mieliśmy takiego jednego w grupie. Coś mu nie wyszło i wysłali go do Rumunii, do nieogrzewanego mieszkania - to się w końcu sam zwolnił - opowiada jedna z osób zatrudnionych w zagranicznej firmie ubezpieczeniowej.
- Do pracy w firmach ubezpieczeniowych w Polsce przyjeżdża trzeci-czwarty garnitur cudzoziemskich menedżerów - powiedział niedawno publicznie Jerzy Wysocki, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń. - Ci z pierwszej ligi po prostu są za drodzy - dodał.
Spośród 63 firm ubezpieczeniowych mających licencję na sprzedaż polis w Polsce 45 ma zagranicznego partnera. W przypadku 37 firm udział obcego kapitału jest przeważający. Zagraniczne firmy zbierają w Polsce ponad jedną trzecią składki z ubezpieczeń na życie i mniej niż 10 proc. składki z ubezpieczeń majątkowych. Łącznie w towarzystwach tych pracuje kilkudziesięciu cudzoziemców, przy czym około dwudziestu zasiada w zarządach firm sprzedających nam polisy.
Czy wnoszą coś nowego do zarządzanych przez siebie spółek czy tylko lojalnie wykonują założenia swoich przełożonych z centrali? Czy traktują pobyt w Polsce jako miejsce zesłania, a może jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta