Zderzaki
Zderzaki
JAN PALARCZYK
z San Francisco
Amerykański kult samochodów staje się przyczyną wielu niecodziennych obyczajów. Auta stają się ruchomym elementem ukochanego domu w suburbiach, tkwią zaparkowane w garażach, zaraz za drzwiami do kuchni, skąd otacza je ciepło domowego ogniska. Ta bliskość obcowania ludzi i samochodów, które zastąpiły konie i kowbojskie bryczki, staje się przyczyną personifikacji tych pojazdów.
Oto w fabrycznie nowym samochodzie, dopiero co przywiezionym od dealera, natychmiast pojawiają się kolorowe makatki, pluszowe nakrycia na siedzenia, nad deską rozdzielczą rozsiadają się małe misie, a z lusterka zaczynają zwisać przeróżne wisiorki, różańce czy też indiańskie emblematy. Na tylnej szybie przyklejają się koszmarne, machające do innych kierowców łapki albo różnorakie potworki, które straszą tych, którzy za takim wozem ugrzęzną w korku.
Zderzakiem do świata
Ale prawdziwa dusza Amerykanina wypowiada się na tylnym zderzaku, który zamienia się w wolną trybunę, godną Hyde Parku. Pojawiają się na nim "bumper stikers", czyli naklejki z hasłami, wyrażającymi mniej lub bardziej obrazoburcze poglądy kierowców.
Wyznania na tylnych zderzakach są swoistym przykładem humorystycznego ekshibicjonizmu mieszkańców USA,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta