![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dusza Wschodu, dusza Zachodu
Kościół już w średniowieczu próbował jednoczyć Europę
Dusza Wschodu, dusza Zachodu
RYS. ROBERT DĄBROWSKI
EWA K. CZACZKOWSKA
Od co najmniej kilku lat w Europie toczy się dyskusja na temat "jej duszy", wartości, jakimi ją wypełnić, by zbudować wspólny europejski dom. Biorą w niej aktywny udział Kościoły. Wielu katolikom w Polsce, jak się wydaje, często jeszcze brakuje refleksji nad rozróżnieniem między umacnianiem swej katolickiej tożsamości a koniecznością współistnienia w pluralistycznej Europie.
Kiedy 12 marca prezydent Niemiec Johanes Rau podczas tzw. drugiego zjazdu gnieźnieńskiego oświadczył w obecności czterech innych prezydentów państw Europy Środkowej i Wschodniej, iż chrześcijaństwo nie jednoczy już Europy, a w związku z tym musimy znaleźć nową koncepcję jedności, w której, owszem, powinna znaleźć się także koncepcja religijna, było to pewnym i zgrzytem i zaskoczeniem. Nie tyle dlatego, że Europa zbudowana została w istocie na trzech tradycjach: judeochrześcijańskiej (religijnej i etycznej), greckiej (kulturalno-intelektualnej i politycznej) oraz rzymskiej (państwowej i prawnej), i że żadnej z nich odrzucić nie można, ale że dla większości polskich słuchaczy owego wystąpienia "Europa oparta na wartościach" oznacza po prostu Europę zbudowaną na wartościach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
