Od Świątyni Ludu do Koresha
Samobójcy ze szwajcarskiej sekty nie byli pierwsi
Od Świątyni Ludu do Koresha
Dobrowolna śmierć kilkudziesięciu członków szwajcarskiej sekty "Świątynia Słońca" nie była pierwszym zbiorowym samobójstwem popełnionym z powodu religijnego fanatyzmu.
Świat nie zapomniał jeszcze o wstrząsających wydarzeniach z 1978 roku w Gujanie. "Czcigodny" Jim Jones, Amerykanin, założyciel sekty "Świątynia Ludu", zdołał namówić do zbiorowego samobójstwa 912 osób. Sam też zginął od strzału w głowę. Do tej pory nie udało się ustalić, czy zabił się sam, czy też został zastrzelony.
Bezpośrednią przyczyną tragedii w Gujanie była pospolita zbrodnia. Członkowie sekty zamordowali dzień wcześniej kalifornijskiego deputowanego Leo Ryana i trzech towarzyszących mu dziennikarzy. Ryan interesował się działalnością sekty z powodu skarg rodziców, których dzieci przyłączyły się do Jonesa i przebywały na terenie założonej przez niego "spółdzielni rolnej". "Czcigodny" Jones wezwał wiernych do popełnienia -- jak się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)