Do redakcji
Do redakcji
Podatek -- nie żywy, a le zawsze sprawiedliwy
W ostatnim czasie tak wiele napisano o opodatkowaniu giełdy, iż podejrzewam, że każdy kolejny artykuł czytany jest z coraz mniejszym zainteresowaniem. Dlatego też już na samym początku chciałbym zastrzec, że nie zamierzam ani oceniać wpływu podatku od sprzedaży akcji na sytuację na giełdzie, ani wyliczać, ile przyniesie on strat. Gotów jestem nawet założyć (ale tyko na potrzeby tego artykułu) , iż bilans wprowadzenia podatku giełdowego będzie wynosił plus 800 miliardów czy nawet bilion.
Niezależnie od prawdziwości takiej prognozy należy zauważyć, iż stanowić to będzie zaledwie 1 promil przyszłorocznych dochodów państwa. Czy wielkość ta usprawedliwia energię włożoną w opracowanie tego rozwiązania? Wydaje mi się, że nie. Jaki może więc być cel wprowadzenia podatku zarówno tego, jak i podatku dochodowego, do których przymierza się Ministerstwo Finansów?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)