Niewidzialny japoński wojownik
Kawasaki Ninja ZX12R
Niewidzialny japoński wojownik
PIOTR JENDROSZCZYK
Po wyposażeniu swych maszyn - nadal zwanych motocyklami - w silniki o mocy sięgającej 200 KM, umożliwiających rozpędzanie tych bolidów do 200 km na godzinę w 6 sekund, japońskie firmy motocyklowe zawarły nieoficjalne porozumienie kończące, zdaniem wielu, bezsensowny i niebezpieczny wyścig o wyprodukowanie motocykla posiadającego jak największe przyspieszenie, najszybszego i najlżejszego.
Na wrześniowym salonie motocyklowym w Monachium zobaczymy, jak wygląda realizacja gentleman's agreement w japońskim wydaniu. Nie zostało ono dobrze przyjęte przez najbardziej zagorzałych zwolenników szybkości i kosmicznych przyspieszeń na świecie. Mimo że w zdecydowanej większości nie są oni w stanie wykorzystać nawet ułamka możliwości swych ukochanych maszyn. Choć - jak głosi wieść w światku motocyklowym - jeden z posiadaczy Hayabusy, czyli Suzuki GSX1300, w niecałe 10 minut...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta