Filipińska wróżba
Polską stewardesę, która zginęła w Bahrajnie, pochowano w Zduńskiej Woli
Filipińska wróżba
- Lubiła zwyczajne, domowe życie. Plaża, morze, południowe owoce - wspomina jej siostra. Bożena Kozłowska była polską stewardesą pracującą dla Gulf Air. Zginęła w środę 23 sierpnia, gdy airbus A320 rozbił się tuż przed lądowaniem na lotnisku w Manamie. W katastrofie zginęły 143 osoby
FOT. ARCHIWUM RODZINNE
ALEKSANDRA BIAŁY
Do domu w Polsce dzwoniła tydzień temu. Z Londynu. Rozmawiała z siostrą Elą i z ojcem Eugeniuszem Kozłowskim. W pewnej chwili karta telefoniczna się skończyła. Nawet nie zdążyli się pożegnać...
W domu na Cyprze, gdzie mieszka jej siostra Dorota z mężem, a teraz i matka, która przyjechała pomóc w wychowaniu dzieci - zjedli w piątek polski obiad. Był kurczak, kasza gryczana i sałata. Później zaczęła się szykować. - Stanęła cicho w drzwiach. Usypiałam dziecko, więc zamachała tylko ręką i poszła - mówi siostra. Miała przylecieć za trzy tygodnie...
W środę 23 sierpnia samolot "Airbus A320" należący do linii Gulf Air ze 143 osobami na pokładzie rozbił się tuż przed lądowaniem na lotnisku w Manamie. Wśród załogi była polska stewardesa Bożena Kozłowska, która miała jeszcze zadzwonić do taty, odwiedzić rodzinę na Cyprze... W ostatnią środę odbył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta