Rysy na perle
W niedzielę mieszkańcy Krynicy postanowią, czy rada gminy uzdrowiska dotrwa do końca kadencji
Rysy na perle
- Nie jestem człowiekiem łatwych kompromisów. Nie chcę się wiązać z żadną partią. Nie będę też prowadził łatwej populistycznej polityki, bo byłoby po Krynicy - deklaruje Jan Golba
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
JERZY SADECKI
Od kilku lat Krynica rozkwita, powraca do miana perły polskich uzdrowisk. Wiele w tym zasługi lokalnych władz. A jednak w najbliższą niedzielę odbędzie się tu referendum w sprawie odwołania rady gminy. Jak to wytłumaczyć? Modą na referenda? A może casus Krynicy jest sygnałem, że władza samorządowa nie może zapominać o rozmowie z ludźmi, o zjednywaniu opozycji i nieprzekonanych.
- To nie chodzi o radę, ale o ustrzelenie burmistrza Jana Golby, który od dwunastu lat rządzi Krynicą. I niektórym się nie podoba, że tak dobrze rządzi. A jest gospodarzem, którego życzyłbym każdemu - mówi Stanisław Ćwiertniewicz, przewodniczący Klubu Niezależnej Grupy Samorządowej, ugrupowania rządzącego miastem i popierającego burmistrza.
- Trzeba Krynicę przewietrzyć - przekonuje Zdzisław Skwarek, wpływowy działacz związkowy, przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk NSZZ "Solidarność". - U nas ludzie z okresu powstawania samorządu, na początku lat 90., nie mieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta