Ciekawiej poza konkursem
Festiwal Filmowy w Wenecji zakończony
Ciekawiej poza konkursem
Irański reżyser Jafar Panahi ze Złotym Lwem św. Marka
(C) AP
JERZY PŁAŻEWSKI
z Wenecji
Przyznaniem Złotego Lwa dla "Kręgu" Irańczyka Panahiego zakończył się w sobotę, późnym wieczorem 57. Festiwal Filmowy w Wenecji.
Ostatnim z pokazywanych był francusko-hiszpański film o flamenco "Vengo" Tony'ego Gatlifa. Obraz został wypełniony po brzegi muzyką, śpiewem, tańcem. W atmosferę muzycznego święta dobrze się wpisał również przedostatni film festiwalu. "54 ulica" Hiszpana Fernando Trueby, dokumentalny hołd złożony latynoskiemu jazzowi, z krótkimi koncertami mistrzów gatunku, m.in. Paquito d'Rivery czy Chuco Valdesa. A był istotnie najwyższy czas, by choć na odjezdnym zmienić tonację imprezy.
Ostatnie dni zdominowane zostały bowiem przez brutalny seks, przede wszystkim homoseksualny. Cała seria filmów, w tym i konkursowych, licytowała się w naturalistycznych opisach męskich organów, jurności, namiętnych kontaktów, w zbrodniczych gwałtach i przeróżnych odmianach perwersji. Rekord pobił "Fantazmat" Portugalczyka Rodriguesa, po obejrzeniu którego obawiam się o przyrost naturalny w kraju reżysera. Z filmu Rodriguesa wynika, że wszyscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta