Wielka gra
Wygląda na to, że w krwawym spektaklu na Kaukazie, Szamil Basajew odegrał rolę napisaną przez rosyjskie służby specjalne
Wielka gra
W sierpniu 1999 roku Basajew rozpoczął operację w Dagestanie
FOT. (C) AP
PIOTR JENDROSZCZYK
z Machaczkały
Nowy łazik bez trudu wspina się po stromej górskiej drodze na granicy Czeczenii i Dagestanu. Z przełęczy położonej na wysokości ponad tysiąca metrów rozciąga się wspaniały widok na malowniczą dolinę, w której rozsiadło się kilka dagestańskich wiosek: Botlich, Rachata, Ansałta i nieco dalej Tandoo. To właśnie w tym miejscu rok temu rozegrały się wydarzenia, które zmieniły bieg rosyjskiej historii.
9 sierpnia ubiegłego roku, w dwa dni po pojawieniu się w tym miejscu kilkuset bojowników czeczeńskiego dowódcy polowego Szamila Basajewa, premierem Rosji został Władimir Putin. Potem była wojna w Czeczenii, która otworzyła mu bramy Kremla.
Drogą, którą jedziemy, rok temu wycofali się czeczeńscy bojownicy po bojach w Dagestanie. Nikt im nie przeszkadzał, nikt ich nie ostrzeliwał. W powietrzu krążyły rosyjskie samoloty wojskowe, które przyglądały się, jak w największym porządku ponad tysiąc uzbrojonych bojowników ze sprzętem załadowanym na kamazy opuszcza terytorium Dagestanu, aby rozpłynąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta